XXVIII letnia szkoła języka, literatury i kultury polskiej

17-07-2018

W dniach 1-29 sierpnia 2018 roku w Cieszynie odbędzie się XXVIII letnia szkoła języka, literatury i kultury polskiej organizowana przez Szkołę Języka i Kultury Polskiej UŚ. Kursy odbywają się nieprzerwanie od prawie 30 lat, a z roku na rok uczestniczy w nich coraz liczniejsza grupa osób zainteresowanych poznawaniem tajników języka polskiego, pięknem polskiej kultury, bogactwem literatury i historią naszego kraju.

Uroczysta inauguracja letniej szkoły odbyła się 1 sierpnia br. o godz. 12.30 w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie (plac Teatralny 1). Wzięli w niej udział przedstawiciele władz Uniwersytetu Śląskiego, władz miasta Cieszyna i województwa śląskiego, reprezentanci organizacji kulturowych, instytucji pożytku publicznego, służb mundurowych oraz zaproszeni goście. Wykład inauguracyjny wygłosił prof. zw. dr hab. Andrzej Noras, prorektor ds. badań naukowych Uniwersytetu Śląskiego.

W tegorocznym kursie uczestniczy prawie 250 osób z blisko 30 krajów świata, wśród których znajdują się stypendyści Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, Senatu RP oraz studenci uczelni partnerskich Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach (wymienić warto ponad 40-osobową grupę studentów z Chin z Beijing University of Technology w Pekinie oraz Southwest University w Chongqing).

Codziennie przez cały miesiąc uczestnicy letniej szkoły uczą się języka polskiego na porannych zajęciach lektoratowych, które nastawione są przede wszystkim na kształcenie ich umiejętności komunikacyjnych. Cztery tygodnie zanurzenia w środowisku polskojęzycznym sprawiają bowiem, że studenci – nawet ci z grup początkujących – bardzo szybko w naturalny sposób przyswajają sobie podstawową wiedzę o naszym języku. By utrwalić ten proces, obcokrajowcom zaproponowano popołudniowe wykłady, konwersatoria i seminaria z zakresu historii, literatury, sztuki, kultury, przemian społecznych i gospodarczych, sytuacji politycznej w Polsce oraz wizerunku naszego kraju na arenie międzynarodowej. Wieczorem – już w mniej oficjalnej atmosferze – zorganizowane zostaną gry i zabawy językowe, spotkania poetyckie, pokazy, koncerty, biesiada śląska, spotkania z ciekawymi ludźmi reprezentującymi różne dziedziny wiedzy.

W weekendy studenci będą mają możliwość udać się na wyjazdy edukacyjne, dzięki którym lepiej poznają region i specyfikę życia w Polsce. W tym roku są to m.in. wycieczki szlakiem Beskidu Śląskiego, wizyta w Muzeum Auschwitz-Birkenau, w siedzibie polskich królów na Wawelu, a także warsztaty wokalno-taneczne w gościnnych murach siedziby Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk” w Koszęcinie.

Dwoma sztandarowymi imprezami towarzyszącymi letniej szkole są Sprawdzian z polskiego (15 sierpnia 2018, godz. 10.30, Centrum Konferencyjne UŚ) oraz Wieczór Narodów (15 sierpnia 2018, godz. 14.30, Rynek w Cieszynie). Cudzoziemcy uczestniczący w letniej szkole, a także goście z polskich i zagranicznych ośrodków naukowych zmierzą się z tekstem dyktanda napisanym przez prof. Jolantę Tambor, dyrektor Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ, dra Marcina Maciołka z Katedry Międzynarodowych Studiów Polskich UŚ oraz dr Małgorzatę Smereczniak z SJiKP. Laureat pierwszego miejsca otrzyma atrakcyjną nagrodę – bezpłatny udział w przyszłorocznej letniej szkole w Cieszynie, zaś wszyscy uczestnicy – książki, słowniki i pomoce dydaktyczne sponsorowane przez czołowe polskie wydawnictwa.

W czasie Wieczoru Narodów studenci zaprezentują zgromadzonej na cieszyńskim Rynku publiczności swe kraje – każdy z nich zrobi to na swój sposób, nie zabraknie śpiewów, tańców, pokazów strojów, nauki podstawowych zwrotów, konkursów i degustacji różnorodnych kuchni z całego świata. To międzynarodowe popołudnie rozpocznie przemarsz z flagami – 15 sierpnia Cieszyn stanie się najbardziej wielokulturowym miastem na Śląsku.

Letnia szkoła w Cieszynie – dzięki wieloletnim staraniom jej twórców, wykładowców, pracowników i współpracy instytucji z różnych sektorów – zyskała sobie miano jednego z najlepszych kursów przeznaczonych dla obcokrajowców. Tworzą go wspólnie ludzie zaangażowani, pełni pasji, a zarazem posiadający wieloletnie doświadczenie w pracy z grupami wielonarodowościowymi i wielojęzycznymi. Jednak za sprzyjającą nauce atmosferę odpowiadają tak organizatorzy, jak i sami studenci, którzy stają się motorem napędowym całego przedsięwzięcia, wkładając w poznawanie naszego języka wiele serca – a wszystko to po to, by zrozumieć Polskę i Polaków.

Letnia szkoła oczami studentów

1 sierpnia 2018

W środę, 1 sierpnia wyruszyliśmy wszyscy do teatru im. Adama Mickiewicza, żeby zostać prawdziwymi studentami. W teatrze odbyło się oficjalne otwarcie letniej szkoły. W tej bardzo przyjemnej atmosferze posłuchaliśmy naszego pierwszego wykładu o filozofii prowadzonego dla nas przez prof. Andrzeja Norasa. Po inauguracji mieliśmy smaczny obiad i – posileni wiedzą i pysznymi daniami – wyruszyliśmy na wycieczkę po Cieszynie, w czasie której poznaliśmy historię miasta. Zainspirowani nowymi znajomościami i pięknymi widokami tego polskiego miasta, na pewno wszyscy postanowiliśmy być dobrymi studentami i nauczyć się dobrze języka polskiego i polskiej kultury, żeby potem przekazać tę wiedzę swoim znajomym.

2 sierpnia

Letnia szkoła języka, literatury i kultury polskiej już od samego początku zaczęła obdarowywać swoich uczestników przyjemnymi i interesującymi wydarzeniami. 2 sierpnia odbył się wieczór polskiego kina. Mieliśmy okazję oglądać pełnometrażowy film animowany brytyjsko-polskiej reżyserii. Ciekawy jest fakt, że został stworzony techniką malarską. Film złożony jest z około 65000 obrazów namalowanych farbą olejną na płótnie w ciągu 7 lat. Na jedną sekundę filmu przypada 12 obrazów. Czy to nie jest fantastyczne? Mieliśmy przepiękną możliwość, by zajrzeć do życia wielkiego człowieka i bardzo utalentowanego artysty, Vincenta van Gogha – a tym samym mogliśmy przeżyć niektóre momenty procesu jego kształtowania się, jego własnej historii. Moment intrygi i nieświadomości związany z samobójczą śmiercią twórcy nie opuszczał nas aż do samego końca filmu, wszyscy byliśmy zaskoczeni zakończeniem i jeszcze długo po projekcji omawialiśmy historię bohatera oraz sposób realizacji animacji. Każdy chętny mógł wziąć udział w Dyskusyjnym Klubie Filmowym i omówić główne wątki podjęte w filmie, przeanalizować fabułę i znaleźć odpowiedzi na nasuwające się pytania. Wszyscy widzowie byli zachwyceni i wyszli z sali kinowej z niezapomnianymi wrażeniami i wiedzą.

Helena Romaniuk
Krystyna Wołoszyna

3 sierpnia

W piątek wieczorem mieliśmy okazję nie tylko nauczyć się czegoś nowego, ale i pobawić się z nowymi kolegami i koleżankami. Było to ciekawe, ponieważ dowiedzieliśmy się sporo na temat różnych krajów: tańczyliśmy, opowiadaliśmy sobie historie i graliśmy. Teraz wiemy więcej o Australii, Irlandii, Peru, Mongolii, Malezji, o ich tradycjach i ciekawostkach. Wszyscy byliśmy zadowoleni. Gra „Dom” bardzo podobała się wszystkim studentom.

4 sierpnia

Na wieczorze animacji dowiedzieliśmy się więcej o historii filmów animowanych od ich początków aż do współczesności – zarówno tych polskich, jak i zagranicznych. Przewodnikiem tej wyprawy była pani Agnieszka Tambor, która podzieliła się z nami jednocześnie wiedzą akademicką i osobistymi wrażeniami. Wybór filmów zainteresował wszystkich, ponieważ obejrzeliśmy tak filmy popularne (np. „Reksio”), jak i awangardowe (np. „Bankiet”). Myślę, że widzowie chętnie powrócą do polskich animacji i poznają je bardziej szczegółowo. Mnie osobiście najbardziej podobał się film Tomka Bagińskiego pt. „Katedra”. To jeden z przykładów na to, jak fragment dużej opowieści zaczął żyć własnym życiem, nie mniej interesującym od oryginału.

5 sierpnia

Szczerze mówiąc, nigdy nie spacerowałem po górach, zawsze preferowałem morze. Mieszkałem przez 10 lat nad Morzem Azowskim i myślałem, że góry nie sprawią mi takich przyjemnych emocji. Okazało się, że chodzenie po górach nazywa się „wędrówką” i tak właśnie zrozumiałem, co to znaczy wędrować. Malownicze krajobrazy, piękna przyroda, wspaniała organizacja wycieczki – wszystko to dostarczyło nam dużo przyjemnych wrażeń. Chociaż ten nasz spacerek był bardzo długi i niektórzy czuli się bardzo zmęczeni, na wycieczce mieliśmy niespodziankę w postaci strefy rekreacyjnej. W czasie wycieczki było zarówno słońce, jak i deszcz, ale takie warunki pogodowe tylko podkreśliły nowe odczucia. Dziękuję!

Każdy Białorusin marzy o górach, bo nie ma ich w swoim kraju. Gotów jest pokonać góry, wejść na wszystkie szczyty i nawet opuścić nogi nad przepaścią. Właśnie z takimi nadziejami wyruszyliśmy na wycieczkę w polskie Karpaty, w Beskidy. O miejscowościach Szczyrk i Wisła dużo słyszałam. Wiem, że jest tu świetna, a nawet światowa szkoła młodych skoczków i że stąd pochodzi słynny Adam Małysz. Chciałam też trafić do miejsca, gdzie znajduje się źródło Wisły, czyli na Baranią Górę. Sił wystarczyło na uczucie lotu ptaka podczas jazdy wyciągiem. Ale piesza wycieczka po górach i tak była bohaterską próbą dla Białorusinki, bolały nawet mięśnie małych palców i brwi. Dziękujemy za szkołę lotów, gór i zejścia na grzeszną ziemię. 

6 sierpnia

Bez wątpienia wszyscy lubimy jeść, więc w poniedziałek mieliśmy niepowtarzalną okazję, by wcielić się w kucharzy i ugotować różne narodowe polskie potrawy. Gotowali więc wszyscy, bo nikt nie chciał być głodny. To, co odbywało się w kuchni, mogło przestraszyć byle kogo, ale mogę śmiało powiedzieć, że nawet MasterChef chciałby mieć w programie takich uczestników, jak my!

Krystyna Wołoszyna

Wczoraj przygotowywaliśmy jajka faszerowane na trzy sposoby, choć tak naprawdę przygotowaliśmy je na dwa sposoby – i to nie według przepisów. Ale słyszałam, że wielu osobom właśnie te jajka smakowały najbardziej. Szczerze mówiąc, nie lubię polskiej kuchni, jest za tłusta i za ostra, jest też w niej za dużo zieleniny. Jednak fajnie spędziliśmy razem czas i to było interesujące. Nie spróbowałam wszystkich dań, ale chyba piszinger najbardziej mi smakował, bo był słodki o według mnie najbardziej tradycyjny.

Przy wejściu do stołówki dostałam kartę z papryką i zaczęło się moje nowe życie:) Odnalazłam swój stolik, gdzie czekało na mnie już około 10 osób z Chin, Kanady, Mołdawii i Rosji. Otworzyliśmy sekretną kopertę z puzzlami i tym sposobem dowiedzieliśmy się, że na dzisiejszą kolację będzie sałatka jarzynowa. Kroiliśmy w kostkę seler, marchewkę, jajka, ogórki kiszone i ziemniaki, potem wymieszaliśmy wszystko, dodaliśmy sól i pieprz, a potem majonez – i to był koniec wspólnego gotowania, ale zaledwie część świata wspólnej kolacji.

7 sierpnia

Film „Najlepszy” bardzo mnie zaskoczył. Był on bardzo ciekawy, niezwykły i wzruszający, ponieważ pokazał nie tylko historyczne wydarzenie dla całej Polski, ale i interesującą opowieść o życiu silnego człowieka. Moim zdaniem ten film jest jednym z najlepszych filmów, które obejrzałam w ostatnich latach.

Helena Romaniuk

8 sierpnia

W zeszłym tygodniu mieliśmy możliwość zabawy w gry językowe, podczas których poznaliśmy postacie wybitnych Polaków, którzy wnieśli wkład w naukę i dostali Nagrodę Nobla. Spośród nich na pewno zapamiętam Marię Skłodowską-Curie. Te gry były dla mnie bardzo cenne, dlatego że w czasie konkursów mieliśmy różne ćwiczenia językowe i gramatyczne zrobione w sposób rozrywkowy.

Julia Ochrimenko

10 sierpnia

Gry językowe „Historia Polski na wesoło” na pewno bardzo się spodobały wszystkim obcokrajowcom. Mieliśmy możliwość nauczyć się słów hymnu, zobaczyć na godle orła symbolizującego wolność narodu polskiego. Także dowiedzieliśmy się, że czerwony kolor flagi oznacza krew polskich żołnierzy, którzy walczyli o niepodległość swojego kraju. Symbole narodowe są dumą i częścią tożsamości każdego państwa, dlatego każdy musi o tym wiedzieć.

Maks Fedoruk

11 sierpnia

W sobotę po zajęciach mieliśmy maraton filmowy, pt. „100 lat niepodległości”. Oczywiście nie wszyscy zdążyli i znaleźli siłę, żeby obejrzeć wszystkie trzy filmy. Brawo dla tych, którzy wytrwali! Filmy były poświęcone, jak wynika z nazwy, Polsce – wydarzeniom w XX w. Szczególnie dużo osób przyszło na film „Czarny czwartek”, który opowiada o wydarzeniach z grudnia 1970 r. w Gdańsku i Gdyni.

12 sierpnia

Wyjechaliśmy o 8:00 rano do Tarnowskich Gór, gdzie znajduje się zabytkowa kopalnia srebra, wniesiona na listę zabytków UNESCO. Na początku opowiadano studentom o historii tego miejsca, o górnictwie i narzędziach górniczych. Później oglądaliśmy krótki filmik o tych terenach. Po filmie ruszyliśmy w drogę. Założyliśmy kaski i zjechaliśmy windą. To było poniżej poziomu ziemi. Było tam bardzo zimno, dlatego wcześniej ubraliśmy się ciepło. Dowiedzieliśmy się dużo nowych słów: gwarowie, galena, przebicie i inne.

Będąc studentką Szkoły Języka i Kultury Polskiej w Cieszynie, zwiedziłam wszystko, co możliwe. Coś mi się podoba bardziej, coś mniej. Wycieczka do zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach była dla mnie bardzo przyjemna. Chętnie słuchałam historycznych ciekawostek związanych z życiem codziennym górników, ich ciężką pracą, przesądami.

Krystyna Wołoszyna

Czy państwo słyszeli o tym, że zmęczenie może być przyjemne? Wczorajszy dzień, dzień wycieczki na Górny Śląsk jest dobrą odpowiedzią na moje pytanie. Jestem na tyle zachwycona wycieczką do Tarnowskich Gór, do zabytkowej kopalni srebra, że nawet zapomniałam o tym, że było strasznie zimno. Skończyliśmy swój dzień warsztatami tanecznymi i cała Szkoła Języka i Kultury Polskiej tańczyła poloneza. Było to niezapomniane i przyjemne doświadczenie.

Elena Ambartsumova

W niedzielę byliśmy na wycieczce w zabytkowej kopalni srebra w Tarnowskich Górach. Przeszliśmy szybem „Anioł”, część trasy przepłynęliśmy łódkami podziemnym kanałem, usłyszeliśmy głos Skarbnika – ducha chroniącego kopalnię. Chciałbym pozostać w tym miejscu dłużej.

Maksym Bujnicki

13 sierpnia

Wieczorem 13. sierpnia mieliśmy udaną imprezę – „Podróż po regionach Polski”. Już kilka lat interesuję się polskim folklorem. W Ufie prowadzę zespół, w którym dzieci i młodzież śpiewają polskie piosenki. Właśnie dlatego wzięłam udział w tej „podróży” i prezentowałam strój lubelski. Uważam, że lubelskie stroje są bardzo ładne. Szkoda, że nie było wianka od tego stroju, bo on różni się od innych.

Elena Ambartsumova

15 sierpnia

W środę studenci pisali Sprawdzian z polskiego. Jestem pewna, że wszyscy napisali go dobrze. Bardzo się cieszę, że byłam jedną z lepszych, chociaż rozumiem, że popełniłam dużo błędów. Mamy przed sobą jeszcze tydzień nauki i całe życie na to, żeby uczyć się polskiego. Mam ogromną nadzieję, że w przyszłości nasi nauczyciele, którzy wymyślili dla nas tak ciekawy program, będą z nas dumni.

Julia Ochrimenko

15 sierpnia odbył się Wieczór Narodów. Było naprawdę rewelacyjnie, fantastycznie i kolorowo. Całe miasto zebrało się na Rynku w Cieszynie. Razem tańczyliśmy, śpiewaliśmy, uczyliśmy się różnych języków i jedliśmy przysmaki z różnych krajów. Uśmiech nie schodził z naszych twarzy cały dzień i wieczór. Każdy student i studentka byli dumni ze swoich krajów. Wszyscy przedstawiali swoje tradycje, obyczaje, języki i kulturę. Fajnie się bawiliśmy i spędziliśmy cudowny czas. Było to wydarzenie, które zjednoczyło Brazylię z Białorusią, Egipt z Rosją, Ukrainę z Włochami itd. Wszyscy staliśmy się jedną wielką rodziną.

Olena Romaniuk

Wieczór Narodów stał się jednym z najbardziej interesujących wydarzeń w letniej szkole. Po napisaniu dyktanda, spotkaliśmy się kolo akademika i poszliśmy długa kolumną na Rynek. Już czekało na nas tam dużo emerytów, którzy byli bardzo zdziwieni tym, jak dużo obcokrajowców z różnych części świata przyjechało do Cieszyna, żeby uczyć się języka polskiego. Program był bardzo nasycony,  nikt się nie nudził: ktoś oglądał wszystkie wystąpienia, ktoś spacerował po Rynku, ktoś poszedł na piwo – wszyscy znaleźli coś dla siebie. Podczas imprezy próbowaliśmy brazylijskich cukierków, jedliśmy włoską pizze, piliśmy tajwańską herbatę i rosyjski alkohol. Przedstawiciele  wszystkich krajów z zapałem tańczyli, śpiewali i uczyli swoich języków. Na koniec zatańczyliśmy największego w Cieszynie poloneza i poczęstowaliśmy się bigosem. Ale dla niektórych to dopiero był początek wieczoru…

Maksym Fedoruk

16 sierpnia

„U Jędrysa” była wspaniała atmosfera. Zespół folklorystyczny „Karlik” zapewnił wszystkim uczestnikom imprezy dobry humor i świetną zabawę. po ich występie każda grupa pokazała swój talent – śpiew. Ktoś brzmiał naprawdę pięknie, ktoś po prostu krzyczał do mikrofonu, ale nie każdy student naszej szkoły jest piosenkarzem. Jedzenie było jak zawsze pyszne. Po kolacji studenci tańczyli i dobrze się bawili.

Olga Żuk

17 sierpnia

W piątek obejrzeliśmy film „Skazany na bluesa” opowiadający o losach muzyka Ryszarda Riedla. To udana próba filmu biograficznego. Głównego bohatera świetnie zagrał Tomasz Kot. Po seansie odbyło się posiedzenie Dyskusyjnego Klubu Filmowego, na którym omówiliśmy wady i zalety filmu. Dowiedzieliśmy się więcej na temat biografii sławnego bluesmana. Posłuchałem także nagrań zespołu „Dżem” i obejrzałem teledyski dostępne na Youtubie.

Maksym Bujnicki

19 sierpnia

Dzięki letniej szkole języka i kultury polskiej poznajemy Polskę nie tylko od strony ładnej architektury i przytulnych uliczek, ale też od strony historycznej. Wczoraj zwiedzaliśmy Kraków – miasto królów i bogatej historii. Kraków po prostu oddycha mocą i wielką przeszłością, wszyscy uczniowie letniej szkoły mogli to poczuć i zobaczyć na własne oczy. odwiedziliśmy Zamek Królewski, Katedrę na Wawelu, Sukiennice, Kościół Mariacki i obejrzeliśmy Dzwon Zygmunta, który spełnia marzenia. Miejsca te nie mogły nie zachwycić uczniów naszej szkoły. Dzwon Zygmunta jeszcze nie słyszał tak dużej liczby marzeń naraz. Mamy nadzieję, że wszystkie się spełnią, a Kraków na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

Krystyna Voloshyna

Ja i moja grupa zwiedziliśmy jedno z najsłynniejszych miast w całej Polsce. To miasto nazywa się Kraków. Wcześniej Kraków kojarzył mi się ze smokiem, Kościołem Mariackim i hejnałem. Te skojarzenia wzięłam z historii, legend i opowieści. Po zapoznaniu się z najpopularniejszymi zabytkami, mam nie tylko skojarzenia, ale jestem pewna, że zapamiętam tę wycieczkę na zawsze!

20 sierpnia

Dzisiejszy wieczór był pełen magii i… strachów! Wszystko to dzięki przygotowanemu przez dwie najwyższe grupy wieczorowi poezji Adama Mickiewicza – tunelowi strachów. Poznaliśmy wiersze polskiego wieszcza narodowego, który wielu z nas był do tej pory znany jedynie z postaci na pomnikach w naszych miastach. Okazało się, że twórczość romantycznego poety może być ciekawa, szczególnie jeśli towarzyszą jej niezwykłe dźwięki, niepokojąca sceneria i niesamowite aranżacje.

22 sierpnia

W tegorocznym Turnieju Tłumaczy wzięli udział chyba wszyscy studenci letniej szkoły – broszura z tłumaczeniami wiersza Adama Mickiewicza „Niepewność” zachwyciła nie tylko nas, ale także naszych wykładowców, którzy z uwagą wysłuchali wszystkich tłumaczeń przeplatanych przeróżnymi wykonaniami muzycznymi utworu.  Efekty pracy studentów podziwiać można na stronie: https://www.sjikp.us.edu.pl/pl/projekty/turniej-tlumaczy/turniej-tlumaczy-2018/

24 sierpnia

Wieczór konsultacyjny zgromadził w sali konferencyjnej wszystkie osoby, które na dzień przed egzaminem końcowym chciały wyjaśnić ostatnie dręczące ich niepewności. Nasi lektorzy – jak zwykle z pasją i zaangażowaniem – odpowiadali na pytania dotyczące odmiany nazwisk, końcówek dopełniacza, rekcji, koniugacji, deklinacji, rozmawiali z nami, pisali, czytali i robili wszystko, by język polski był jeszcze prostszy i przyjemniejszy. Na efekty zaczekamy do jutrzejszego egzaminu!

25 sierpnia

Po wysiłku umysłowym przyszedł czas na wysiłek fizyczny – cztery drużyny o najbardziej międzynarodowym składzie na świecie zmierzyły się w Turnieju Piłki Nożnej Cieszyn Cup 2018! Zawodników powitała i o pasji uprawiania sportu opowiedziała p. Paulina Ligocka, związana z Cieszynem polska olimpijka.

Turniej wygrała drużyna Alexisa z Argentyny, który niczym Lionel Messi poprowadził swoją grupę do zwycięstwa. Serdecznie gratulujemy!

 

Drużyna 1

Alexis Marcial Szmidt (Argentyna)

Katsuki Nagate (Japonia)

Mohamed Iraoui (Maroko)

Christian Zukowski (Kanada)

Oleksej Roman (Ukraina)

 

Drużyna 2 

Maxim Vrabii (Mołdawia)

Roman Lyskin (Ukraina)

Yaroslav Radov (Ukraina)

Lucas Baudelet (Francja)

Ivan Najlowiec (Argentyna)

 

Drużyna 3

Ivan Figurelli da Veiga (Brazylia)

Abdullah Ait Idir (Maroko)

Ahmed Gomaa Hamed Ibrahim (Egipt)

Csongor Venczel (Węgry)

Xu Shuo (Chiny)

 

Drużyna 4

Yaroslav Kolosovskyi (Ukraina)

Aulia Rahmen (Indonezja)

Miriani Katamadze (Gruzja)

Yang Zixuan (Chiny)

Liu Jinzhao (Chiny)

Wang Ziyuan (Chiny)

26 sierpnia

Ostatnim wyjazdem dydaktycznym była wizyta w Zamku w Pszczynie oraz w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Dla wielu z nas było to niezwykłe przeżycie – doświadczyć historii, której uczymy się w szkołach, na żywo.

27 sierpnia

Ostatnie zajęcia były jednocześnie okazją do zrobienia sobie pamiątkowych zdjęć z przyjaciółmi z całego świata, których zgromadziło jedno miasto – Cieszyn. Wszyscy się w Cieszynie uczyliśmy, poznawaliśmy polską kulturę, zawiązywaliśmy przyjaźnie i miłości, po prostu – cieszyliśmy się w Cieszynie pełnią życia. Dziękujemy gościnnemu miastu za bogaty we wrażenia i przeżycia miesiąc!

Cieszyn robi wrażenie, bo…

tu można się rozwijać
jest miastem spotkań
mieszkają tu tylko mili ludzie (burmistrz, dyrektor teatru…)
czas tu leci jak z bicza strzelił
jest w dwóch krajach jednocześnie
na horyzoncie czasem wyrastają góry
ma własną Wenecję
w powietrzu unosi się chmiel
wrażenia robią Cieszyn
najpiękniejsze magnolie kwitną na wiosnę w Cieszynie
ma kamienice pochodzące z XII wieku
można być w jednym mieście, ale w dwóch krajach w tym samym momencie
tutaj Olza czuwa nad biegaczami
trzej bracia zapraszają na piwo
już po chwili czuję się cieszyniakiem
my co roku tu przyjeżdżamy
ludzie w Cieszynie są grzeczni
miasto ma wiele interesujących budynków
tutaj jest atmosfera pełna emocji
wszyscy są szczęśliwi
historia Cieszyna jest bardzo ciekawa
ma piękny rynek
możesz przekroczyć granicę bez samolotu
ludzie w Cieszynie są bardzo gościnni
na rynku jest plaża
jest międzykulturowym miastem

Cieszyn działa na zmysły

Cieszyn to miasto, które ma naprawdę interesującą historię. Oprócz tego można tu zobaczyć zarówno parki, jak i góry. Na zawsze zapamiętam to miasto jako ośrodek przyjaźni między narodami. Cieszyn jest typowym europejskim miasteczkiem z wąskimi ulicami i atmosferą starożytności. Zamek, rynek, inne zabytki – wszystko to sprawia, że jestem tym miastem zachwycony.

Maksym Fedoruk (Ukraina)

Cieszyn ma smak

Dla tych, którzy lubią piwo, Cieszyn ma smak piwa, które – jak mówią – albo bardzo im smakuje, albo w ogóle nie. Dla mnie to smak lodów na Rynku, bigosu na Wieczorze Narodów oraz przysmaków regionalnych, na przykład oblatów.

Elena Ambarcumowa (Rosja)

W Cieszynie nie ma ciszy, chyba że tylko wieczorem

Cieszyn kojarzy mi się szczególnie z życiem, najbardziej w centrum. Muzyka, odgłos stóp ludzi podczas tańca, no i pianie kogutów, który słyszę, kiedy się budzę. Lubię szczekanie psów, szum drzew, pukanie do drzwi, świerszcze, uderzenie łyżki o talerz i gruchanie gołębi. Lubię dźwięk spadania zimnej puszki w automacie, a także skrzypienie mojego łóżka w akademiku. Lubię też, jak wszyscy z rana mówią „dzień dobry” absolutnie inaczej niż to ma być po polsku.

Inesa Kuryan (Białoruś)

Zapachy Cieszyna

Cieszyn pachnie świeżą trawą. Miasto pachnie choinkami, które wiatr kołysze za oknem. Miasto pachnie kawą, którą piję każdego ranka. Cieszyn pachnie mi również zupą pomidorową ze stołówki. Oprócz tego wszystkiego miasto pachnie spokojem, ciszą, cichym i ciepłym wiatrem za oknem.

Krystyna Wołoszyna (Ukraina)

Dla mnie Cieszyn ma zapach lata. Każdy ranek pachnie trawą, słońcem i śpiewem ptaków. Pachnie niebieskim niebem, zielonymi drzewami. Następnie zaczyna rozprzestrzeniać się zapach kawy, kanapek. Każdy dzień po południu pachnie gorącym asfaltem i oponami. I tylko wieczorem zaczyna Cieszyn pachnieć starym kamieniem, historią i tajemnicą.

Helena Romaniuk (Ukraina)

Dotyk po cieszyńsku

Dla mnie Cieszyn pod względem dotyku jest kontrastowy – jest albo twardy, albo miękki. Mogę z pewnością to powiedzieć, ponieważ uwielbiam wszystkiego dotykać. W czasie wycieczki dotykałam kamienic, trawników, bruku, drzew, szyszek i mchu. Jest albo twardy, albo miękki, ale prawie zawsze chropowaty. Bardzo przyjemny w dotyku.

Volha Sakalova (Białoruś)

Wzrok

Jaki jest Cieszyn dla mnie pod względem zmysłu wzroku? Jeszcze nie mogę tego dokładnie powiedzieć. Nie od razu wszystko, co widzę, mogę zobaczyć, rozpatrzeć. Ogólny obraz ułoży mi się w głowie dopiero wtedy, gdy opuszczę to miasto. Teraz po prostu jakby składam do pudełka te wszystkie fragmenty, żeby ułożyć potem ze wspomnień i skojarzeń piękny obraz.

Czuję, że Cieszyn, w którym mieszkam, jest przyjemny dla mojego wzroku. Zieleń, żywica na drzwiach, która sama promieniuje światłem, wieże kościołów, które można zobaczyć z okna. Patrząc na stary Cieszyn, widzę piękne domki, dlatego w mojej wyobraźni powstaje przeszłość. A gdy widzę współczesne gmachy podobne do skrzyń, wyobrażam sobie życie toczące się w nich codziennie. Widzę ludzi, z którymi się witamy i tych, z którymi rozmijamy się, nic nie mówiąc. Widzę horyzont, widzę ptaki, widzę dziwne obrazki, które pojawiają się w moich snach. Jednak najwyraźniej zobaczę Cieszyn w swoich wspomnieniach.

Iryna Bielska (Białoruś)

28 sierpnia

Miesiąc pobytu na letniej szkole w Cieszynie sprawił, że wszyscy widzimy postępy w nauce polskiego, który coraz lepiej znamy i rozumiemy! Dziękujemy i do zobaczenia za rok!

 

Piszą o nas:

http://www.fil.us.edu.pl/xxviii-letnia-szkola-jezyka-literatury-i-kultury-polskiej/

http://www.us.edu.pl/node/662483

http://katowice.tvp.pl/ 38108577/xxviii-letnia-szkola- jezyka-literatury-i-kultury- polskiej

http://naukawpolsce.pap.pl/ aktualnosci/news%2C30331% 2C200-cudzoziemcow-bedzie-sie- uczylo-jezyka-polskiego-w- cieszynie.html
 
https://www.radio90.pl/po-raz- 28-obcokrajowcy-beda-zglebiac- tajniki-jezyka-polskiego.html

http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/cieszyn/a/do-cieszyna-przyjechalo-kilkuset-obcokrajowcow-rusza-letnia-szkola-jezyka-kultury-i-literatury-polskiej,13379408/

https://slask.onet.pl/cieszyn-cudzoziemcy-rozpoczeli-zajecia-w-szkole-jezyka-polskiego/61h49cd

https://wiadomosci.wp.pl/slask-kilkuset-obcokrajowcow-nauczy-sie-polskiego-w-cieszynie-ruszyla-28-letnia-szkola-jezyka-6279674806703745a

https://wiadomosci.wp.pl/slask-kilkuset-obcokrajowcow-nauczy-sie-polskiego-w-cieszynie-ruszyla-28-letnia-szkola-jezyka-6279674806703745

http://www.radiopiekary.pl/2018/08/01/letnia-szkola-jezyka-literatury-i-kultury-polskiej-w-cieszynie-inauguruje-zajecia/

http://gazetacodzienna.pl/artykul/wydarzenia/poznaja-polski-jezyk-kultur-i-literatur

http://polonia24.tvp.pl/38551585/16082018-zmagania-cudzoziemcow-z-jezykiem-polskim

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bialorusinka-zostala-cudzoziemska-mistrzynia-jezyka-polskieg,nId,2619215

http://gazetacodzienna.pl/artykul/kultura/kulminacyjny-punkt-leniej-szkoly

http://www.cieszyn.pl/?p=eventsShow&iEvent=24902

https://www.tvp.info/38525186/bialorusinka-zostala-cudzoziemska-mistrzynia-jezyka-polskiego

https://teleexpress.tvp.pl/

 

SPONSORZY STRATEGICZNI

                                           

 

SPONSORZY

                                                 

                                                

                                                                  

                                                                                               

 

PATRONI MEDIALNI