Zagraniczni studenci gośćmi międzynarodowej wystawy „Crash” w katowickiej Galerii „Szyb Wilson” (kwiecień 2013)

21-04-2017

Słowo „wystawa” od razu mnie zaciekawiło, bo jestem osobą artystyczną i bardzo lubię takiego rodzaju „rozrywki”. Być może sztuka współczesna nie jest łatwa do pojmowania przez ludzi, ale dzięki tej wystawie znów zainspirowałam się do swojej pracy artystycznej.

Inna Yakutina, Kazachstan

Mi się podobał obraz trzech różnych prosiąt. Nazwałyśmy je „ligota” za względu na to, że na Ligocie w nocy przychodzą dziki całymi stadami :))
– Był obraz pięknej dziewczyny, ona wygląda jak baletnica tańcząca na wodzie, ale jej cień pada na wodę i wygląda, jakby tańczyła na lodzie. Miałam wrażenie, że obraz przedstawia dwa różne charaktery człowieka: rzeczywistość i jego ciemną stronę.

Amman Seterkhan, Mongolia

Kiedy odwiedziłam największą prywatną galerię w Polsce „Szyb Wilson”, najbardziej zachwyciło mnie dzieł o ginekologicznym pokoju. Podejmuje ono temat, który jest aktualny w Polsce i na całym świecie. Wejście do pokoju otwierają obrazy o symbolice amerykańskiej, skąd właśnie objęły cały świat demokratyczne poglądy na aborcję. Przerażającym faktem jest to, że dla ludzi stało się to zabawą – w różny sposób, czego dowodzi przedstawiony obok krzesła ginekologicznego stolik w obrazy kart do gry. Czerwono-krwawy kolor został użyty jako kolor estetyczny. Brak słów…

Kasia Metelska, Ukraina