Wyjazdowe warsztaty języka polskiego w Karagandzie
Od 16 do 28 czerwca 2015 roku w Karagandzie trwają wyjazdowe warsztaty języka polskiego organizowane w ramach projektu „Jak i dlaczego warto uczyć się Polski i polskiego – wyjazdowe warsztaty języka polskiego” prowadzonego przy wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych przez Stowarzyszenie Sympatyków Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ. Zajęcia z języka polskiego jako obcego i/lub drugiego w siedzibie Karagandyjskiego Obwodowego Stowarzyszenia Polaków „Polonia” prowadzi mgr Aleksandra Gancarz z Instytutu Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego współpracująca ze Szkołą Języka i Kultury Polskiej UŚ. Cykl obejmuje zajęcia lektoratowe z języka polskiego ze szczególnym uwzględnieniem aspektów komunikacyjnych, a także warsztaty realioznawcze prezentujące najciekawsze zagadnienia dotyczące polskich tradycji, zwyczajów, obrzędów, ale i polskiej literatury, historii czy geografii. W spotkaniach uczestniczą bowiem osoby w różnym wieku i wywodzące się z różnych kręgów, których motywacja do poznania Polski jest często bardzo odmienna, choć częstokroć łączy się z polskim pochodzeniem. Zainteresowanie nauką naszego języka poza granicami Polski z roku na rok wzrasta, projekty tego typu cieszą się sporym uznaniem i uczestniczy w nich coraz więcej osób, które od ojczyzny przodków dzielą na co dzień tysiące kilometrów, zatem spotkanie z lektorem z Polski jest niepowtarzalną okazją do nawiązania lub zacieśnienia więzi z naszym krajem.
Warsztaty w Karagandzie to pierwsze z serii spotkań z językiem polskim i polską kulturą zaplanowane w roku 2015.
W czerwcu w Karagandzie odbyły się warsztaty języka polskiego realizowane w ramach projektu: „Jak i dlaczego warto uczyć się Polski i polskiego – wyjazdowe warsztaty polonistyczne” prowadzonego przez Stowarzyszenie Sympatyków Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zajęcia poprowadziła mgr Aleksandra Gancarz. Motywacja uczestników warsztatów była bardzo różna: Żaneta (pierwsza od lewej) w dzieciństwie rozmawiała po polsku z mamą. Aleksjej ma matkę Ormiankę i ojca Polaka. Babcia chce, żeby pamiętał o polskich korzeniach.
Pani Olga ma rodzinę w Polsce i zwiedziła już wiele polskich miast. Daria i Roman to tegoroczni maturzyści, którzy również byli w Polsce.
Pani Antonina przychodzi na lekcje polskiego razem ze swoim wnukiem Aleksiejem – polszczyzna łączy pokolenia!
Andrzej w tym roku chce zacząć studia na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Za 2 dni zdaje egzamin w Astanie.
Uczestnicy wyjazdowej szkoły języka i kultury polskiej w Karagandzie z zainteresowaniem uczestniczyli w zajęciach językowych, spotkaniach literackich, kulturowych i realioznawczych.
Polski mniej obcy? Ależ naturalnie! Uczestnicy kursu intensywnie uczyli się języka i kultury polskiej, a pomagały w tym materiały i pomoce, które otrzymali, by jeszcze lepiej poznać język przodków.
Zagadnienia gramatyczne przedstawione zostały w taki sposób, by nie zniechęcić, a zmotywować do poznawania meandrów polszczyzny.
Uczestnicy warsztatów poznali również zagadnienia kulturowe – w tym popularne polskie piosenki – doskonaląc równocześnie wymowę i intonację oraz wzbogacając swoją leksykę.
Na warsztatach nie mogło zabraknąć zagadnień poświęconych polskiej frazeologii.
Warsztaty obfitowały w różnorodne techniki i formy pracy. Uczestnicy mieli więc okazję w praktyce wykorzystać świeżo nabytą wiedzę i… po prostu rozmawiać po polsku!
Zajęcia rozpoczynały i kończyły powtórki, które umożliwiały usystematyzowanie wiedzy. Był to też dobry moment na zadawanie pytań.
Chęć poznania języka polskiego była bodźcem do aktywnego uczestniczenia w warsztatach – niezależnie od wieku, płci czy roli społecznej. Wszystkim przyświecał jeden cel – mówić po polsku!
Gry i quizy to nieodłączny element zajęć i bardzo przyjemny sposób doskonalenia umiejętności językowych.
W gościnnych murach Karagandyjskiego Obwodowego Stowarzyszenia Polaków „Polonia” w czerwcu odbyły się warsztaty zrealizowane w ramach projektu „Jak i dlaczego warto uczyć się Polski i polskiego”.
W zajęciach uczestniczyli przedstawiciele Polonii z Kazachstanu, ale również osoby, które w trakcie warsztatów pierwszy raz zetknęły się z językiem polskim.
Śmiech to zdrowie, a na wakacyjnych warsztatach był to również sposób na utrwalenie wiadomości – rodzinna atmosfera sprzyjała nauce oraz zawieraniu nowych znajomości.
Warsztaty zorganizowane zostały dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Uczestnicy otrzymali specjalnie przygotowane materiały i pomoce do nauki języka polskiego.
Nie od dziś wiadomo, że praca grupowa daje najlepsze efekty!
Nawet najtrudniejsze zadanie można rozwiązać – co dwie głowy to nie jedna. Sukces w nauce rodzi satysfakcję płynącą z opanowania tajników polszczyzny.
W warsztatach języka polskiego w Karagandzie uczestniczyli przedstawiciele środowisk polonijnych z różnych zakątków Kazachstanu.
Polszczyzna nie znosi ograniczeń – wiek nie gra roli, liczą się dobre chęci i motywacja, by z zajęć wynieść jak najwięcej.
Materiały dydaktyczne pomagały poznawać język polski i Polskę – kartkę pocztową z pozdrowieniami w języku polskim wysłać można do rodziny w Polsce, a tym samym odnowić więzi i relacje.
Przyszli ambasadorowie języka polskiego w Kazachstanie.
Lektorka Aleksandra Gancarz przed wyjazdem z Polski została dobrze zaopatrzona w pomoce dydaktyczne, materiały edukacyjne i promocyjne.
Zajęcia odbywały się w murach Karagandyjskiego Państwowego Uniwersytetu im. E.A. Buketowa.
W kursie uczestniczyły osoby w różnym wieku, podejmujące naukę z rozmaitych powodów.
Pani Halina z dużym zapałem poznawała język i kulturę Polski.
Stałym elementem zajęć były scenki ułatwiające komunikację w języku polskim.
Nastoletni uczestnicy warsztatów, ku wielkiemu zdziwieniu dorosłych, nie znali Bolka i Lolka.
Kopalnie Karagandyjskiego Zagłębia Węglowego są bardzo podobne do śląskich
Ulice w Karagandzie są szerokie, proste i mają dobrą nawierzchnię, mimo to kierowcy jeżdżą powoli, a piesi mogą czuć się bezpiecznie.
W katolickiej parafii Maryi Matki Kościoła na Fiodorowce co tydzień odprawiana jest msza w języku polskim. Na zdjęciu od lewej: Aleksander Jelizarow, Mila Jakutina, Aleksandra Gancarz, ks. Grzegorz Burdyński, Witalij Chmielewski.
Ks. Grzegorz częstuje gości pyszną kawą i własnoręcznie wyrabianą kiełbasą.
Karagandyjskie restauracje są rajem dla miłośników baraniny.
Pobyt w Kazachstanie był okazją do porównania nie tylko języków, ale i zwyczajów kulinarnych obydwu krajów.
Muzeum miejskie zaskakuje bogactwem i różnorodnością zbiorów.
W Dolince, kilkadziesiąt kilometrów od Karagandy, znajduje się muzeum Karłagu poświęcone ofiarom komunistycznego terroru.
W mieście jest wiele miejsc wypoczynku i rekreacji.
Park centralny oferuje typowe atrakcje turystyczne.
Ciepłe wieczory sprzyjały nawiązywaniu bliższych znajomości, a także długim rozmowom w języku polskim.
Poznawanie typów polskości i nastrojów repatriacyjnych wśród Polaków z Karagandy stanowiło kontynuację zainteresowań naukowo-badawczych lektorki.
W ostatnim dniu warsztatów uczestnicy otrzymali certyfikaty.
Podręczniki i inne materiały edukacyjne przywiezione ze Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ zostały przekazane na ręce Witalija Chmielewskiego, prezesa Karagandyjskiego Obwodowego Stowarzyszenia Polaków „Polonia”, by służyły następnym uczestnikom podobnych projektów.
Po wręczeniu certyfikatów uczestnictwa, długo jeszcze trwały pożegnania przed budynkiem uczelni.
Lektorka i uczestnicy kursu mają nadzieję na ponowne spotkanie.
Warsztaty języka polskiego w Karagandzie
Od 16 do 28 czerwca 2015 roku prowadziłam w Karagandzie warsztaty organizowane w ramach projektu „Jak i dlaczego warto uczyć się Polski i polskiego – wyjazdowe warsztaty języka polskiego” realizowanego przy wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych przez Stowarzyszenie Sympatyków Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ.
Był to mój pierwszy wyjazd lektoratowy do tak odległego kraju i jednocześnie najniezwyklejsza przygoda z uczeniem języka polskiego. Studia podyplomowe teoretycznie przygotowały mnie do tego zadania, jednak już w trakcie praktyki w Katowicach przekonałam się, że studenci potrafią zadawać takie pytania, na które nie wpadną nawet najbardziej wymagający profesorowie. Program zajęć przygotowany pod opieką dr Achtelik pomógł mi uniknąć wielu błędów i rozczarowań w trakcie kursu w Karagandzie.
Większość uczestników warsztatów miała polskie pochodzenie, lecz byli i tacy, którzy pod wpływem podróży do Polski lub wieloletniej przyjaźni z Polakami urodzonymi w Kazachstanie zainteresowali się kulturą i językiem naszego kraju. Studenci z niesamowitym entuzjazmem chłonęli wiedzę i byli bardzo aktywni na zajęciach. Przekonałam się, że gramatyka jest jak lekarstwo, które trzeba podawać systematycznie, w małych dawkach, aby zostało dobrze przyswojone. Mój brak znajomości rosyjskiego w naturalny sposób zmuszał kursantów do komunikacji w języku polskim, ale z tego powodu o wiele bardziej musieliśmy uważać na „fałszywych przyjaciół”. Kiedy grupa stwierdziła, że ‘nałóg’ po rosyjsku oznacza to samo, to słowa piosenki „Mieć nałogi, nie mieć zmartwień” nabrały zupełnie innego znaczenia („Mieć podatki, nie mieć zmartwień”)…
Kazachstanem i repatriacją tamtejszych Polaków interesuję się od kilku lat, dlatego pobyt w Karagandzie był swoistą konfrontacją moich wyobrażeń o tym kraju z rzeczywistością. Ludzie, tak jak się tego spodziewałam, byli bardzo otwarci i serdeczni. Zaskoczyło mnie, że mimo odmiennego klimatu przyroda jest bardzo podobna do polskiej. Pierwszy raz byłam w kraju autorytarnym i na początku pobytu w osłupienie wprawiały mnie ogromne zdjęcia prezydenta Nazarbajewa w każdej instytucji publicznej, nawet w akademiku. Wstrząsające wrażenie zrobiła na mnie wizyta w muzeum Karłagu w Dolince. Ekspozycja muzealna mieszcząca się w dawnym budynku dowództwa karagandyjskiego łagru w bardzo realistyczny sposób przedstawia życie więźniów jednego z największych obozów Gułagu.
Przed wyjazdem przygotowałam projekt badań naukowych dotyczący typów polskości i nastrojów repatriacyjnych wśród Polaków w Karagandzie. Na miejscu spotkałam Tomasza Mazurka, który razem z Agnieszką Słomian z Instytutu Inicjatyw Wschodnich realizował projekt „Polonia w Kazachstanie: przeszłość – teraźniejszość – przyszłość”.
Pod wpływem tego krótkiego pobytu w Karagandzie jestem jeszcze bardziej zafascynowana Kazachstanem i mam nadzieję na ponowną wizytę w tym kraju w celu upowszechniania współczesnej polskiej kultury oraz prowadzenia badań naukowych, które pomogą lepiej poznać, zrozumieć i wykorzystać potencjał polskiej diaspory zamieszkującej największe państwo Azji Środkowej.
Warsztaty języka polskiego w Kazachstanie
W dniach od 6 do 15 sierpnia 2015 w Ałmaty w Kazachstanie odbędą się wyjazdowe warsztaty języka polskiego organizowane przez Stowarzyszenie Sympatyków Szkoły Języka i Kultury Polskiej UŚ w ramach projektu „Jak i dlaczego warto uczyć się Polski i polskiego – wyjazdowe warsztaty języka polskiego”. Zajęcia dedykowane są osobom polskiego pochodzenia, które pragną rozszerzyć swoją znajomość języka polskiego, polskiej kultury, literatury, historii oraz realiów panujących w naszym kraju. Cykl seminaryjno-warsztatowy prowadzi mgr Małgorzata Haładus, absolwentka Podyplomowych Studiów Kwalifikacyjnych Nauczania Kultury Polskiej i Języka Polskiego jako Obcego. Zajęcia obejmować będą praktyczne zagadnienia, które mają na celu kształcenie różnych sprawności: rozumienia tekstu, słuchania, pisania, poprawności gramatycznej. Wszystkie te aspekty przedstawione zostaną tak, by łączyły w sobie możliwości użycia ich w praktyce. W warsztatach wezmą udział osoby na co dzień mieszkające w różnych rejonach Kazachstanu, którym różne względy nie pozwalają na przyjazd do ojczyzny przodków, a którzy czują się z Polską bardzo związani. Tego typu zajęcia są więc dla nich jedyną okazją na podtrzymanie więzi z naszym krajem oraz kontakt z żywym językiem polskim.
Warsztaty realizowane są w formie zadania publicznego przy wsparciu finansowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej.
Lekcja pierwsza: Powitania i pożegnania po polsku są ważnym elementem w polskiej kulturze. Uczestnicy warsztatów szybko przyswoili sobie tę trudną sztukę.
Polski podręcznik i kazachskie czekoladki – czyli wzajemna wymiana doświadczeń językowo-kulturowych.
Ważnym elementem zajęć było powtarzanie materiału, dzięki czemu nawet najtrudniejsze zagadnienia leksykalno-gramatyczne dla nikogo nie stanowiły problemu.
Nietypowa pomoc naukowa – gra w klasy. Przez zabawę poznajemy polskie liczebniki.
Uczymy się części ciała: „To są włosy”. Leksykę zaprezentowaną na żywym modelu o wiele łatwiej zapamiętać!
Zwycięzcy quizu o Polsce. Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymali pamiątkowe pocztówki, dzięki którym mogą poznać słownictwo związane z różnymi dziedzinami życia: sportem, pogodą, gotowaniem, wizytą w banku…
Istotną część zajęć stanowiły zajęcia poświęcone polskiej kulturze – także tańcom, zwyczajom i strojom ludowym.
Poznać Polskę i Polaków można też dzięki polskiej kinematografii.
Dzięki warsztatom zostały nawiązane rozmowy o współpracy między Szkołą Języka i Kultury Polskiej a Uniwersytetem Turan.