XXXIV letnia szkoła oraz warsztaty dla zagranicznych lektorów jpjo

10-07-2024

Sierpień tradycyjnie był miesiącem, w którym wszystko dzieje się po polsku, mówi się o Polsce i pokazuje nasz kraj z wielu interesujących perspektyw obcokrajowcom, którzy przez trzy lub cztery tygodnie gościli na Uniwersytecie Śląskim, a konkretnie: w Szkole Języka i Kultury Polskiej UŚ. Jednostka ta uzyskała prestiżową akredytację Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej do prowadzenia różnych kursów języka polskiego w latach 2021-2023 oraz 2023-2026.

W okresie wakacyjnym odbyły się:

  1. Letnia szkoła języka, kultury i literatury polskiej realizowana w dn. 1-28 sierpnia w trybie stacjonarnym w Cieszynie
  2. Zdalna letnia szkoła języka, kultury i literatury polskiej realizowana w dn. 1-21 sierpnia w wersji intensywnej
  3. Zdalna letnia szkoła języka, kultury i literatury polskiej realizowana w dn. 1-21 sierpnia w wersji lightowej
  4. Letni kurs NAWA dla lektorów cudzoziemców realizowany w dn. 1-21 sierpnia w trybie stacjonarnym w Cieszynie
  5. Letni kurs NAWA dla lektorów cudzoziemców realizowany w dn. 1-21 sierpnia w trybie zdalnym.

Łącznie w kursach wzięło udział blisko 400 studentów oraz 50 nauczycieli języka polskiego jako obcego uczących w placówkach poza granicami Polski (w Kirgistanie, Chinach, Gruzji, Rumunii, Szwecji, Brazylii, Ukrainie i na Węgrzech). Należy podkreślić olbrzymie zainteresowanie nauką naszego języka, w Polsce oraz za pośrednictwem łączy internetowych w zajęciach uczestniczyły osoby pochodzące z krajów sąsiednich (m.in. z Niemiec, Francji, Czech, Słowacji, Ukrainy, Łotwy, Rumunii, Holandii, Estonii, Islandii czy Finlandii) ale także bardzo odległych, uznawanych za egzotyczne (jak np. Indie, Argentyna, Wietnam, Korea Płd., Chiny, Brazylia, Peru, Egipt, Uzbekistan, Maroko, Azerbejdżan, Japonia), a międzynarodowa atmosfera sprzyjała poznawaniu tajników polszczyzny, kultury, historii, literatury oraz sztuki.

W pierwszym tygodniu sierpnia właśnie w Cieszynie, mieście na granicy, miała miejsce doroczna konferencja lektorów NAWA, w której wzięli udział nauczyciele na co dzień oddelegowani z ramienia Narodowej Agencji do pracy w zagranicznych placówkach uniwersyteckich. Program konwencji był częściowo połączony z aktywnościami letnich kursów (odbyły się lekcje pokazowe, hospitacje oraz wspólne imprezy integracyjne), dzięki czemu możliwe stało się stworzenie forum wymiany myśli i doświadczeń szczególnie cennych metodycznie i dydaktycznie.

Plan dnia letniej szkoły oraz warsztatów dla lektorów koncentrował się przede wszystkim wokół praktycznej nauki języka polskiego, więc codziennie prowadzono zajęcia lektoratowe na różnych poziomach biegłości (od poziomu początkującego do zaawansowanego oraz zajęć porównawczych i metodycznych skierowanych do nauczycieli. Swą wiedzą i doświadczeniem służyli lektorzy SJiKP UŚ posiadający wieloletnie doświadczenie w kształceniu grup zróżnicowanych narodowościowo, autorzy podręczników i pomocy dydaktycznych, egzaminatorzy przeprowadzający państwowe egzaminy certyfikatowe z Języka polskiego jako obcego oraz egzaminy TELC. Po południu słuchacze mogli wybrać warsztaty, seminaria, konwersatoria i spotkania projektowe, które poprowadzili związani ze Szkołą nauczyciele akademiccy i wykładowych gościnni specjalizujący się w różnych dyscyplinach. Tematyka spotkań dotyczyła np. polskich odkrywców i wynalazców, realioznawstwa w zakresie tak ogólnopolskim, jak i lokalnym (z uwzględnieniem Śląska oraz Śląska Cieszyńskiego), ekologii z perspektywy dydaktycznej oraz praktycznej, arcydzieł literatury polskiej – szczególnie nowel i opowiadań XIX i XX w. oraz polskiej prozy reportażowej, wybranych zagadnień historycznych ważnych dla Polski (polskie powstania i ruchy narodowo-wyzwoleńcze, międzywojnie, II wojna światowa i kwestia żydowska, literatura obozowa), przemiany społeczno-gospodarcze i polska polityka zagraniczna. Wieczorami uczestnicy kursów poznawali nasz kraj od nieco luźniejszej strony poprzez gry i zabawy o języku i z językiem, pogadanki nt polskiej kinematografii, spotkania z polską poezją, koncerty, wspólne wyjścia i rozmowy z Polakami: studentami, wykonawcami różnych zawodów, przedstawicielami lokalnych instytucji, firm, stowarzyszeń.

Program letnich kursów (zarówno w formie stacjonarnej, jak i online) obfitował także w różnorodne wydarzenia, spośród których warto wskazać:

2 sierpnia – inauguracja letnich kursów NAWA oraz konferencji lektorów Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Uroczystość odbyła się 2 sierpnia br. o godz. 16:30Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie (plac Teatralny 1), wzięli w niej udział – oprócz uczestników – również zaproszeni goście z Uniwersytetu Śląskiego, dyrekcja Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, reprezentanci jednostek administracji krajowej, władz wojewódzkich, powiatowych, miejskich: Katowic i Cieszyna, dyrektorzy, kierownicy i prezesi instytucji działających na terenie województwa śląskiego. Wykład inauguracyjny pt. „Kazimierz Wierzyński i laury olimpijskie. Igrzyska, medale, wiersze” wygłosił prof. Romuald Cudak, wieloletni Dyrektor SJiKP UŚ, a uroczystość otworzyła i poprowadziła prof. Jolanta Tambor, Dyrektor Szkoły.

5-9 sierpnia – cykl warsztatów projektowych – zajęcia o charakterze praktycznym łączące wiedzę i umiejętności z zakresu literatury pozytywistycznej, reportażowej oraz współczesnej (praca na tekstach z serii Czytaj po polsku), polski regionalnej (z perspektywy dialektologii, etnologii, filmoznawstwa, kuchni), kulinariów (nauka przygotowywania potraw polskich i tych uznawanych za typowo regionalne), słownictwa specjalistycznego (nauka języka dla fanów motoryzacji, sportu, filmu, fauny i flory), Klub Detektywa (uczestnicy wyruszyli w literacko-detektywistyczną wędrówkę po Cieszynie i starali się dowiedzieć, kto popełnił przestępstwo).

12-18 sierpnia – Tydzień Kultur i Tradycji organizowany w ramach projektu Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024 – aż siedem dni spotkań z kulturami, realiami, literaturą, językami i niepowtarzalna okazja do poszerzenia horyzontów, poznania ciekawostek ze świata prezentowanych w sposób niestandardowy, a przede wszystkim – przekazywanych przez znawców dyscyplin oraz samych zagranicznych uczestników projektu. Równolegle w Katowicach i Cieszynie odbyły się warsztaty rękodzieła, emisji głosu i ruchu scenicznego, nauka alfabetów świata oraz sportowe. Zainteresowani nauką w bardziej typowym wydaniu mogli wysłuchać wykładów na temat typologii języków, Ramajany – uznawanej za najstarszą książkę na świecie – oraz innych dzieł wieków średnich, literatury polskiej w świecie oraz recepcji literatury polskiej w Chinach, imion kirgiskich oraz języku w popkulturze i konieczności kształcenia wrażliwości interkulturowej w naszym społeczeństwie. Kulminacyjnymi wydarzeniami było odsłonięcie beboka Szkoły Języka i Kultury Polskiej oraz Wydziału Humanistycznego, który będzie pilnował wejścia do siedziby jednostek przy ul. Uniwersyteckiej 4 w Katowicach, rozmowy o bogactwie kultur pogranicza połączone z wielkim śląskim czytaniem (rozgrzewka przed wrześniowym Narodowym Czytaniem) oraz wspólne odtańczenie poloneza na rynku w Nikiszowcu.

Szczegółowe informacje dotyczące wydarzeń odbywających się w ramach projektu Europejskie Miasto Nauki Katowice 2024 znajdują się na stronie: 50 Tygodni Miasta Nauki | Europejskie Miasto Nauki 2024 KATOWICE

15 sierpnia – Sprawdzian z polskiego – kwiz ortograficzny dla zagranicznych uczestników kursów oraz gości z innych uczelni i instytucji uczących języka polskiego, w czasie którego piszący zmierzyli się z trudnymi również dla natywnych użytkowników zasadami i regułami ortografii i interpunkcji. Wszyscy uczestnicy otrzymali nagrody książkowe, a mistrz ma już zagwarantowany bezpłatny udział w XXXV letniej szkole w sierpniu 2025 roku. Wykład pt. Język jest jak powietrze? Metafory języka w nauczaniu języków obcych – ujęcie ekolingwistyczne wygłosiła prof. Magdalena Steciąg.

15 sierpnia – Wieczór Kultur i Tradycji – impreza otwarta, w której wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz, cieszynianie, zaproszeni goście, turyści zwiedzający miasto na granicy polsko-czeskiej oraz znajomi i przyjaciele uczestników kursów, którzy różny sposób zaprezentowali zgromadzonej widowni swoje kraje, języki, zwyczaje i tradycje. Wieczór obfitował we wspólne śpiewy, zabawy, naukę tańców ludowych i narodowych, pokazy strojów, prezentacje ciekawostek kulturowych i językowych, degustacje przygotowanych specjalnie na tę okazję potraw.

23 sierpnia – Turniej Tłumaczy – prezentacja tłumaczeń utworu Kazimierza Wierzyńskiego pt. „Rozmowa z Amerykanką o tłumaczeniu wierszy”. W czasie letnich kursów uczestnicy podjęli próbę przełożenia wiersza na znane sobie języki, a na uroczystej gali zaprezentowali efekt swej pracy z poezją, dzieląc się jednocześnie doświadczeniami, trudnościami i radościami pracy z tekstem. Tłumaczenia zostały wydane w formie broszury sygnowanej przez SJiKP UŚ.

Szczegółowe informacje o letnich kursach znajdują się na naszej stronie: Szkoła Języka i Kultury Polskiej Uniwersytet Śląski – Letnia szkoła języka, literatury i kultury polskiej (us.edu.pl) (letnia szkoła) i Szkoła Języka i Kultury Polskiej Uniwersytet Śląski – Letni kurs NAWA dla lektorów cudzoziemców (us.edu.pl) (warsztaty dla lektorów zagranicznych).

Piszą o nas:

cieszyn.news: Wyjątkowe wydarzenie w Cieszynie. Wezmą w nim udział osoby z całego świata – Cieszyn

Letnią szkołę języka, literatury i kultury polskiej w Cieszynie czas zacząć. W zajęciach weźmie udział kilkaset osób | Dziennik Zachodni

Studenci o Polsce, Cieszynie, letnim kursie:

Dzień dobry. Jestem z Polski. Jestem dumna z tego, że urodziłam się w takim pięknym kraju. Ludzie są bardzo uprzejmi i zawsze uśmiechnięci, dlatego że są w harmonii ze sobą i ze światem. Jeżeli będę potrzebowała pomocy, to wszyscy z wielkim zadowoleniem mi pomogą. Codziennie mogę się inspirować fantastycznymi widokami. W atmosferze wzajemnego szacunku mam możliwość być indywidualnością, która nie boi się wyrażać swoich poglądów. Naprawdę lubię spędzać dużo czasu z Polakami i cieszę się z naszych relacji. Mieszkania są komfortowe, pojazdy – szybkie. Nigdy w życiu jeszcze się nie spóźniłam. Tam, gdzie są ludzie – nie zawsze jest porządek i spokój, ale Polska to idealny przykład mądrego towarzystwa.
Sofiia (Ukraina)

Dla miłośników muzyki klasycznej język polski to mowa Chopina. Niektóre z jego utworów mają charakter ludowego tańca Polski i taki ludowy taniec jest mocno związany z akcentem języka polskiego, dlatego warto uczyć się języka polskiego, aby doceniać utwory Chopina. Język polski daje nam dużo szans, aby poznać nowych ludzi nawet poza Polską. Polonia istnieje nie tylko w Europie, ale prawie na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Brazylii mieszka dużo osób, które mają polskie pochodzenie. Niektórzy z nich uczą się języka polskiego z powodu swojego przodka. Kiedy pracowałem w sklepie, poznałem grupę turystów z Polski. Oni byli zaskoczeni, bo nagle Japończyk powiedział do nich coś po polsku. Gdybym nie uczył się języka polskiego, nie miałbym takiego doświadczenia.
Tatsuki (Japonia)

14:04 Warszawa, Dworzec Wschodni.
Znam na pamięć te perony, PKP, pociągi.
Choć opóźnień nie brakuje,
lepsze są niż Deutsche Bahn.
Poza dworcem są pierogi,
które tak smakują nam.
W Polsce Uber, Bolt działają,
Niemiec może tylko śnić.
Dzień dobry, jestem z Polski,
warto tutaj żyć.
Cztery pory roku mamy,
w każdej coś pięknego jest.
Zima biała, lato ciepłe, wiosna
budzi wszystko też.
Choć Polacy nie śmieją się,
żarty mają w sercu swym.
Moje serce, jak Chopina,
bije z Warszawą w rytm.
Daria (Ukraina)

Dawno temu miałam 16 królików.
Dzisiaj chciałabym mieć 5 samochodów.
Mieszkam w Bratysławie.
Mam Lucia na imię.
Moim ulubionym sportem jest pływanie.
Studiuję język polski i słoweński.
Oprócz tego język niemiecki i węgierski.
Studiuję na uniwersytecie.
Lubię patrzeć w wolnym czasie na mecze.
Lubię chińską historię,
ale jeszcze bardziej japońską kuchnię.
Sukienka i bluzka to moje ulubione ubrania
12 lat temu byłam w Tunezji i w Egipcie.
Naleśniki z nutellą to najlepsze jedzenie.
Lucia (Słowacja)

Dzień dobry, jestem z Polski. Mam większe szanse na otrzymanie Nobla. Nie roztapiam się latem. Gdyby mój język był olimpijczykiem, wygrałby pierwszą nagrodę w atletyce. Mogę pić kranówkę. Są tu pyszne zupy. Gdy byliśmy w górach, wędrowaliśmy jak złodzieje, których nikt nie może znaleźć. Potem w Cieszynie przeszliśmy przez ulicę, gdzie nie było zebry.
Danijela (Serbia) 

W Polsce można wybrać się nad morze na północy i w góry na południu. Jest wiele miast, gdzie można podziwiać zarówno nowoczesne, jak i starsze komunistyczne budynki lub piękne kamienice. Ludzie w Polsce są bardzo zainteresowani sztuką i wszędzie można zwiedzać galerie i muzea.
Alexandra (Belgia)

 W Polsce są grzeczni i mili ludzie, zawsze mówią grzeczne słówka „dzień dobry”, „przepraszam”, „proszę”, „dziękuję”. Oprócz tego Polacy zawsze wykazują solidarność i współpracę w trudnych sytuacjach. Wiele osób z mojego kraju wyjechało do pracy w Polsce, ponieważ jest to wygodne miejsce do życia i do zarabiania większych pieniędzy. Polska przyroda jest ceniona i chroniona przez Polaków. Polska jest także bardzo czystym krajem, a Polacy utrzymują prawie wszystkie swoje miasta w czystości. W Polsce śmieci również są segregowane, a to również plus dla środowiska i czystości. Kocham Polskę, bo zachowała wiele zabytków, które mogę zobaczyć na własne oczy.
Anastazja (Ukraina)

Polacy są znani ze swojej gościnności i serdeczności. Zawsze można liczyć na ciepłe przyjęcie w Polsce. Oni cenią także swoją rodzinę, tradycję i wartości moralne. Oni są aktywni podczas rozmowy i mogą rozmawiać na każdy temat. Polacy mają zabawny sposób mówienia i mają raczej pozytywne niż negatywne emocje. Wiadomo, że Polacy szanują swoją religię i poświęcają jej wiele czasu. Pamiętają i znają swoją historię. Dbają także o swoje domy/budynki, więc dlatego te budynki wyglądają ładnie i wygodnie.
Alina (Ukraina)

Do Polski warto przyjechać, ponieważ Polska ma bogatą historię i kulturę. Na przykład zamki, pałace, muzea i zabytki. Miasta takie jak Kraków, Warszawa, Gdańsk czy Wrocław oferują fascynujące podróże w przeszłość. Jest tu także bogactwo wydarzeń kulturalnych, np. festiwale, koncerty, wystawy. Piękna przyroda, krajobrazy: Tatry, malownicze Mazury, wybrzeże Bałtyku. Polska kuchnia też jest wspaniała, pyszna i smaczna. Na przykład pierogi, bigos, żurek, barszcz, pączki, sernik i szarlotka. W Polsce nigdy nie będziemy głodować!
Barbara (Węgry)

Dlaczego warto przyjechać do Polski?
Polska jest krajem, w którym można znaleźć dużo miast z ciekawą historią, ale również krajem nowoczesnym, co pokazują nam współczesne części Warszawy. Co więcej, tam jest możliwe zobaczyć różne typy krajobrazów, na przykład morze, góry, przemysłowy Śląsk i również Mazury, gdzie jest dużo wielkich jezior. Polska kuchnia jest także bardzo smaczna – myślę, że nie ma nic lepszego na świecie niż naleśniki z konfiturami czy pierogi z sosem. W Polsce też znajduje się dużo pięknych zamków, na przykład Moszna czy Wawel w Krakowie. Mam nadzieję, że więcej ludzi będzie mieć możliwość przyjechać do Polski i zobaczyć ten piękny kraj na własne oczy.
Jan (Republika Czeska)

Dzień dobry, jestem z Polski. Znam na pamięć te perony, PKP zawsze są punktualne. W tym roku trochę deszczu popadało, ale upałów też nie było zbyt mało. Wiosna fajna, lato ciepłe, zobaczymy, co będzie na jesień i na zimę. Ludzie chodzą po ulicach i się do siebie uśmiechają, a w niedzielę w kościele spotykają. Na ulicy słychać dużo różnych języków i widać osoby z różnych krajów. W pociągach i w tramwajach wszyscy po robocie sobie śpiewają. Grzechy jak cukierki, można połknąć, i w niedzielę się wyspowiadać. Żeby utrzymać formę, chodzę w weekendy w góry i w tygodniu na siłkę. Poza tym zapisuję w wolnym czasie nowe wersy, żeby wydać całą płytę i zarobić trochę kasy.
Julia (Niemcy)

W kwietniu się dowiedziałam, że będę cieszyć się w Cieszynie na kursie polskiego. Byłam bardzo zadowolona z tego faktu, ponieważ już wszyscy koledzy z uniwersytetu pojechali na ten kurs i opowiadali dużo ciekawych rzeczy.

Więc przyjechałam do Cieszyna i byłam zaskoczona. Nie sprawdziłam w domu wielkości tego miasteczka. Okazało się nie jest tak duże, jak myślałam. Na szczęście ma to dużo zalet. Jedna z nich to niedługie wycieczki po mieście. Chociaż kto mógł pomyśleć, że w Cieszynie jest tak dużo schodów? Ale to też nie wada. Bałam się, że nie będę uprawiała sportu, ale tutaj codziennie uprawiam schodochodzenie. W pierwszy dzień szkoły letniej jeszcze nie znałam innych studentów, dlatego skupiłam się na poznawaniu miasta. Ale jaki jest piękny widok z Wieży Piastowskiej. Najbardziej zdziwił mnie ten fakt, że Czechy są tak blisko. Jednocześnie patrzyłam na dwa kraje. Później była inauguracja, wycieczka w góry, gry, zabawy… Ale te historie opowie już ktoś inny.
Ruslana (Ukraina)

Mój pierwszy tydzień w Cieszynie minął bardzo dobrze. Poznałam dużo nowych ciekawych ludzi. Jeszcze nigdy nie byłam w Cieszynie, ale cieszę się, że miałam okazje przyjechać i spędzić wspaniały miesiąc, nauczyć się czegoś nowego. Mieliśmy ciekawy program. W czwartek odbyło się spotkanie organizacyjne, na którym dowiedzieliśmy ważnych informacji, których warto znać, żeby ten miesiąc minął dobrze. W piątek była wycieczka po Cieszynie, zwiedziliśmy Górę Zamkową, Cieszyński Rynek, Studnię Trzech Braci i Wenecję Cieszyńską. Po wycieczce była inauguracja letniej szkoły w Teatrze im. Adama Mickiewicza. Przywitali studentów z 62 krajów. Po tym posłuchaliśmy wykładu o Kazimierzu Wierzyńskim.  Wieczorem mieliśmy imprezę w Hotelu Liburnia, gdzie wszyscy miło spędzili czas. W sobotę były ciekawe warsztaty o polskich miastach, górach, muzyce, odkrywcach, napojach. Wieczorem graliśmy w różne gry i zabawy językowe. W niedziele pojechaliśmy w Beskidy, gdzie chodziliśmy po górach i zjedliśmy pyszne naleśniki. Zmęczeni, ale bogatsi o wiele wrażeń wróciliśmy do Cieszyna.
Barbara (Węgry)

Tego dnia widziałam najwięcej umarłych i żywych. W zamku było tyle grobów, że się zapytałam czy ci królowie naprawdę jeszcze istnieją tam w trumnach, czy to tylko my udajemy, że oni nadal tam są. U trumny Mickiewicza i Słowackiego było inaczej — była jakaś energia. A może tylko ja tak myślałam.

Żywych było mnóstwo i w zamku, i wokół niego, i na ulicach, budynkach, widnieli na znakach drogowych, rozprzestrzeniali się z zapiekankami w rękach. Wydaje się, że życie się wstąpi w nas, ale to nie była prawda, kiedy zobaczyliśmy najsłynniejszego na świecie (a przynajmniej w Polsce) smoka ziejącego ogniem. Paradoks: ogień już czekał na nas, kiedy wróciliśmy do Cieszyna. Naprawdę odżyliśmy, gdy nasze serca w nocy mocno zabiły. A my to wszystko przeżyliśmy.
Danijela (Serbia)

Wtorek (13.08) był jednym z najprzyjemniejszych i najbardziej relaksujących dni letniej szkoły. Spędziliśmy godzinę na warsztatach, tworząc rękodzieła takie jak origami, wycinanki, martiniczki, hafty i bransoletki, prowadzone przez studentów z różnych części świata. Każda z tych sztuk ma swój niepowtarzalny urok – czy to precyzja składania papieru w skomplikowane kształty, czy kojący rytm wyszywania pięknych wzorów, dzięki czemu człowiek się łatwiej odpręża. Te zajęcia pozwalały mi się zrelaksować, skupić i stworzyć coś pięknego własnymi rękami. Po południu mieliśmy również warsztaty, ale związane ze sportem. Podczas tej lekcji zrelaksowaliśmy się nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Nauka tai chi w parku była dla mnie transformującym doświadczeniem, a wszystko to dzięki wskazówkom trzech uczniów z Chin. Ich cierpliwość i mistrzostwo w tej sztuce pomogły mi zrozumieć przepływ energii i równowagi, wzbogacając moje fizyczne i psychiczne samopoczucie. Ich nauki dotyczyły nie tylko ruchów, ale także uważności i wewnętrznego spokoju. Praktykowanie jogi z naszą lektorką jeszcze bardziej poprawiło moją siłę, równowagę i elastyczność. Otoczenie na świeżym powietrzu wzmacnia spokojne efekty jogi, dzięki czemu sesja była odmładzająca. Obie praktyki stały się integralną częścią mojego osobistego rozwoju i spokoju.
Lucia (Słowacja)

Podróż do Katowic
Od dnia, w którym przyjechałam do Cieszyna, minęły trzy tygodnie. Przez tych 18 dni stało się wszystko, co mogło się zdarzyć. W sobotę wyjechaliśmy z Cieszyna na wycieczkę do Katowic, bardzo mi się podobało nie tylko to miasto, również wycieczka, było bardzo wesoło i ciekawie.
Podczas podróży wszyscy razem spotkaliśmy się z nie bardzo przyjemnymi sytuacjami, ale to wcale nie zepsuło naszego weekendu. Jeśli nie mówić o negatywnych momentach, to wszyscy razem przez cały dzień chodziliśmy po Katowicach i patrzyliśmy na różne zakątki miasta. Moim zdaniem miasto naprawdę jest wygodne do życia, ponieważ ma wszystko, czego potrzebuje człowiek. Oprócz tego  w Katowicach znajduje się ogromne muzeum, w którym można w pełni zanurzyć się w przeszłości i zobaczyć różne arcydzieła.
Anastazja (Ukraina)

Pod kątem uczenia się najbardziej rewelacyjny był pierwszy tydzień letniej szkoły. Nagle zrozumiałam, że mogę mówić o wszystkim, nawet jeśli mój polski powinien znacznie się poprawić. Na śniadaniu, na lektoracie, przy obiedzie, w wolnym czasie – każda chwila stała się szansą do rozmów. To odkrycie w połączeniu ze spostrzeżeniami Pana Marcina Maciołka (np. mendel to mniej niż kopa a więcej niż tuzin) spowodowało, że nawet myślałam i śniłam po polsku i o polszczyźnie. W niedzielę ćwiczyłam moją nową umiejętność z przyjacielem z Krakowa. Szliśmy od Brennej po Klimczok, zrobiliśmy 33 000 kroków. Są tam pięknie widoki, przyjemne szlaki i co najmniej 3 schroniska. Ale nie ma tam mediów społecznościowych (co za słowo!) i internetu. Skończyliśmy wieczór na Małej Czantorii w kinie plenerowym i tak zaczął się już nowy tydzień.  Wciąż jestem pod wrażeniem i szczerze mówiąc, nie wiem, jak dam radę. kiedy szkoła tu się skończy. To nie chodzi tylko o to, że muszę ponownie sama gotować jedzenie – najważniejsze jest pytanie: z kim będę mówić po polsku, kiedy wrócę do domu?
Liisi (Estonia)

Drugi tydzień w Cieszynie był naprawdę fantastyczny! Teraz powiem, dlaczego. Zaczęliśmy od intensywnych lektoratów języka polskiego, które były nie tylko pożyteczne, ale i ciekawe. Zapoznaliśmy się z frazeologizmami, neologizmami, obejrzeliśmy kabarety, dużo pracowaliśmy, ale nie zapominaliśmy żartować. Czasu wolnego naprawdę  było mało. Po obiedzie chodziliśmy na warsztaty, których tematy były fascynujące! Rozmawialiśmy o literaturze i o regionie Śląskim. Różni pisarze z XX wieku, interesujące utwory, którymi się zainteresowaliśmy i zainspirowaliśmy. Dowiedzieliśmy się dużo ciekawych informacji o takim pięknym miejscu jak Śląsk. Po zajęciach było dużo gier i filmów. Śpiewaliśmy, pracowaliśmy w grupach, dużo korzystaliśmy z języka polskiego w trakcie tych aktywności. Ale, mówiąc szczerze, żaden dzień nie mija bez języka angielskiego, dlatego że większa część ludzi nie mówi jeszcze dobrze po polsku. I to był jedyny problem w moim przepięknym pobycie w Cieszynie. Skończyliśmy tydzień wycieczką do Krakowa, ale tam było za dużo ludzi, dlatego nie bardzo mi się podobało.
Sofiia (Ukraina)

Drugi dzień w Katowicach (18.08): słońce nas obudziło już wcześnie rano. Całe szczęście, bo jeden uczestnik z Rumunii gwałtownie otworzył drzwi naszego pokoju około 9:00. Był przekonany, że to jego pokój, ale okazało się, że wszedł nie do tego akademika. Po tej porannej zabawie zwiedziliśmy Muzeum Śląski. Piękne obrazy i ciekawe eksponaty. Dobrze było czuć, jaką wagę kopalnie i górnictwo miały i
nadal mają na Śląsku. Po obiedzie spokojnie pokręciliśmy się po mieście i napawaliśmy się słońcem. Wycieczka do Katowic była pełna niespodzianek i nowych wrażeń, i na pewno będziemy pamiętać miasto beboków jeszcze przez długie lata.
Kobe (Belgia)

„Granice mojego języka oznaczają granice mojego świata” — powiedział filozof Ludwig Wittgenstein. Poszerzaniu granic zarówno własnego, jak i obcego języka sprzyja czytanie. Dlatego warsztaty poświęcone polskiej literaturze były dla mnie tak interesujące i inspirujące. Każdy przeczytany fragment: od „Medalionów” Zofii Nałkowskiej po teksty Brunona Schulza ukazywał, jak historia i kultura Polski znajdują swoje odbicie w języku. Szczególne zaimponował mi język narracji Ryszarda Kapuścińskiego w jego
utworze „Heban”. Słowa, splatające się w nić jak arabska kaligrafia, zmieniły moje postrzeganie reportażu.
Dzięki temu cyklowi warsztatów odkryłam dla siebie polską literaturę z innej, nowej strony.
Daria (Niemcy)

We wtorek 13. sierpnia rano pojechałem do Katowic z panią Kingą, panem Prasadem oraz studentami z Chin, Japonii i Korei. W Katowicach najpierw przyszliśmy na prezentacje. Te prezentacje dotyczące charakteru studentów w krajach dalekiego wschodu były interesujące. Wszyscy prezenterzy przedstawili kulturę wysokiego kontekstu w tych krajach. To jest charakter, który cechuje ludzi w Chinach, Japonii i Korei. Powiedziano, że reprezentanci  tych kultur często przekazują informację pośrednio, korzystają z gestówi wolą słuchać innych niż mówić. Pani Kinga uczy polskiego w Korei, a pani Barbara kilka lat temu uczyła w Japonii dokładnie na naszej uczelni, dlatego w nich prezentacjach przedstawiono, jak trudno kontaktować się z studentami w naszych krajach i uczyć ich języka polskiego.
Po prezentacjach wzięliśmy udział w wydarzeniu, w którym Polacy przychodzili do nas, a my pisaliśmy ich imiona w naszych alfabetach, a potem prowadziliśmy warsztaty rękodzieła dla dzieci. W mojej grupie nauczyłem dzieci, jak zrobić serduszko z origami. Było trudno wyjaśniać kolejne kroki, ale skończyliśmy nasze warsztaty z sukcesem. Potem różne osoby przychodziły do nas i trochę rozmawialiśmy, więc w tym dniu mieliśmy wyjątkowy lektorat języka polskiego na żywo.
Tatsuki (Japonia)

Bardzo podobał mi się drugi tydzień na Letniej Szkole w Cieszynie. Oprócz pożytecznych, ciekawych i oryginalnych zajęć nie zabrakło dobrej zabawy. Powiem szczerze, że jestem pod ogromnym wrażeniem organizacji naszego pobytu tutaj. Nie mam pojęcia, ile wysiłku wymaga zrobienie tego wszystkiego, dlatego z całą pewnością mogę powiedzieć, że jest to niezwykle przemyślana praca. Chciałabym opowiedzieć konkretnie o wycieczce do Krakowa.  W Krakowie wybraliśmy się na wycieczkę do Zamku Królewskiego na Wawelu, gdzie zobaczyliśmy różne komnaty królewskie, ogród i kościół. Następnie zjedliśmy pyszną zapiekankę i poszliśmy na krótki spacer po mieście. Po drodze zobaczyliśmy dużą piękną rzekę i od razu do niej poszliśmy. Zrobiliśmy tam dużo zdjęć, kupiłam 2 pamiątki dla siebie i przyjaciela. Kilka razy mieliśmy okazję zobaczyć, jak posąg smoka emituje ogień. Kraków to bardzo piękne miasto z dużą zabudową, zachwycającymi widokami i ciekawymi miejscami. Jestem bardzo wdzięczna i szczęśliwa, że miałam okazję zobaczyć więcej Polski i poznać ją jeszcze lepiej.
Alina (Ukraina)

Myśląc o trzecim tygodniu naszego przebywania na letniej szkole języka i kultury polskiej, opowiem o niektórych z najlepszych rzeczy, które miały miejsce w tym okresie. Pilates – nigdy wcześniej nie pomyślałam, że powolne poruszanie się z (w moim przypadku) wymyśloną piłeczką w rękach, może być tak trudne. Jeszcze długo po tych zajęciach miałam zakwasy, ale mimo to tak mi się to spodobało, że uprawiałabym pilates codziennie. Muzyka, wspaniali przyjaciele z całego świata, piękna pogoda… Potem wszyscy, razem z najlepszymi lektorami, poszliśmy na kawę. Mieliśmy też ciekawe warsztaty, podczas których mogliśmy nauczyć się robić kilku interesujących rzeczy ręcznie. Ja zajęłam się wycinanką. Świetnie mi poszło, pani lektorka opowiedziała krótką historię, skąd one się wzięły, jak się pojawiły i jakie rodzaje istnieją. Chciałam powtórzyć swoje dzieło i wyszło mi ładne drzewko z małymi ptaszkami. Jeszcze długo mogłabym opowiadać o wszystkim, co wydarzyło się w tym tygodniu, bo to tylko kropla w morzu tych wspaniałych wydarzeń, o których tu wspomniałam.
Svitlana (Ukraina)

W drugim tygodniu najbardziej mi się podobało, kiedy (z własnej inicjatywy) zwiedzaliśmy granicę Cieszyna i Český Těšín, i niedzielny wyjazd do Krakowa. Do granicy poszliśmy wieczorem, kiedy było ciemno i ładnie oświetlone były budynki, widzieliśmy kościół i spacerowaliśmy obok rzeki Olzy aż do mostu. Zauważyłam, że Cieszyn jest bardzo cichym miastem i mało ludzi wychodzi wieczorem z domu, panuje cisza, dało to wrażenie tak jakbyśmy byli sami.
Alexandra (Belgia)

Letnie kursy NAWA 2024

 

SPONSORZY